A gdyby tak zamiast kukurydzy na polach rósł popcorn?

Marzenia się spełniają - szkoda, że niektóre tylko na naszych zajęciach. Drewniana szpatułka laryngologiczna, kawałek zielonego brystolu, popcorn i klej. Tak urzeczywistniliśmy nasze fantazje. Kolby popcornu na polu na pewno ucieszyłyby amatorów tego przysmaku. My musieliśmy się zadowolić prażoną kukurydzą, która pozostała niewykorzystana podczas naszej pracy - pycha i już!

 
infoza.net