Dary jesieni przyniesione ze spaceru zamieniły się w kasztanowe ludziki, zwierzątka oraz stworki. Ta najbardziej popularna jesienna zabawa dała dzieciom mnóstwo zabawy i radości.

Dzieci które same przygotowują potrawy, potrafią skosztować smaki których nigdy by się nie odważyły spróbować. Tak też było z naszym syropem. Przyznam się że sama byłam zdziwiona gdy okazało się że nasz specyfik był tak dobry, że dzieci zjadały go łyżkami ! Dowiedziały się również że syrop z cebuli działa leczniczo przy przeziębieniu i jest naturalnym lekarstwem zwalczającym bakterie i wzmacniającym odporność.

Miesiąc październik jest czasem kiedy przyroda ofiarowuje nam swoje cenne dary. Dzieci z naszej grupy ochoczo przynosiły do kącika przyrody warzywa, owoce, liście, kasztany i żołędzie. Mając w kąciku cebulę, której dzieci jak same stwierdziły "nie lubią" postanowiłam zrobić z nimi syrop z cebuli. Przygotowanie: drobną posiekaną cebulę wkładamy do słoika, zasypujemy cukrem i zakręcamy słoik. Syrop będzie gotowy następnego dnia.

Zanim zaczęliśmy zabawę, poznaliśmy wygląd całej jak również przekrojonej dyni. Dzieci usłyszały parę ciekawostek przyrodniczych dotyczących tego warzywa. Siedząc przy stolikach , na których leżały pestki dyni, słonecznika słuchając recytacji wiersza dzieci zbierają pestki. Kiedy wszystkie pestki zniknęły ze stołu, przedszkolaki liczyły, ile uzbierały- próbując określić liczbę pestek liczebnikiem.

Wczesnym rankiem 26.09 wybraliśmy się do miasteczka ruchu drogowego, by w bezpiecznym i cichym miejscu przyjrzeć się znakom drogowym. Ich znajomość jest bowiem przydatna nie tylko kierowcom, ale nawet nam przedszkolakom. Podczas tej wyprawy dowiedzieliśmy się co one mówią i jakie mogą być skutki ich nieprzestrzegania.

Po tej dużej porcji wiedzy o ruchu drogowym, udaliśmy się na pobliską górkę, by co nieco poharcować i rozgrzać się:)

W kolejnych dniach omawialiśmy zasady bezpiecznego zachowania się zarówno na drodze, jak też na placu zabaw czy wobec nieznajomych i zwierząt. Przypomnieliśmy też i utrwaliliśmy sobie telefony alarmowe.

6 września udaliśmy się do auli szkół katolickich, by obejrzeć przedstawienie pt. "O straszliwym smoku, pięknej królewnie, dzielnym szewczyku i królu Gwoździku". Aktorami były dzieci z grupy teatralnej "Bez Nazwy", które już po raz kolejny występowały dla przedszkolaków. Spektakl bardzo się podobał naszym pięciolatkom - gromkimi brawami podziękowały one młodym artystom. Po zakończeniu przedstawienia i w drodze powrotnej nuciły fragmenty piosenek i chętnie opowiadały o swoich wrażeniach.
Było to nasze pierwsze spotkanie ze sztuką teatralną w tym roku, lecz z pewnością nie ostatnie.

nauczyciele:
Magdalena Zbrożek
Łukasz Wojciechowski
pomoc nauczyciela:
Jadwiga Bazydło

23 czerwca to data ważna z dwóch powodów: po pierwsze jest to Dzień Ojca, a po drugie - dzień uroczystego zakończenia roku pracy w przedszkolu.  
Po występach dzieci z wszystkich grup i zaprezentowaniu się grup tanecznych, Pani Dyrektor wręczyła dyplomy dzieciom, które opuszczają nasze przedszkole. W naszej grupie było 6 takich osób:)
Kiedy wróciliśmy do sali również pozostali otrzymali takie pamiątkowe dyplomy. Chwilę później pożegnaliśmy się też z Rodzicami...
Był to rok pracowity: nie brakowało w nim czasu na pracę, ani na zabawę. Dzieci zapytane o to, co najmilej wspominają z tego czasu odpowiedziały: zabawy zabawkami, i na podwórku, prace plastyczne i te w książeczkach, tańce i wycieczki, zajęcia (dydaktyczne) i teatrzyki... Miło, że każde z obecnych wtedy dzieci odpowiedziało na to podsumowujące pytanie.
Dziękujemy Rodzicom za zaangażowanie i liczną obecność podczas wszystkich spotkań i uroczystości w ciągu całego roku - było to ważne zarówno dla nas - zespołu wychowawczego, jak również dla dzieci:)
Życzymy udanych wakacji!

Wtorek 21 czerwca - ciemne chmury za oknami, wiatr i... radość na twarzach naszych przedszkolaków. Wszystko za sprawą wycieczki na którą od dwóch tygodni czekaliśmy.  
Zaraz po śniadaniu wyruszyliśmy autokarem do Studzienicznej. Kiedy tam dotarliśmy udaliśmy się do Sanktuarium na wyspie i studzienki z cudowną wodą. Po drodze po prawej i lewej naszej stronie przyglądaliśmy się różnego rodzaju kaczkom z kaczętami i łabędziom.
Chwilę później wyruszyliśmy w rejs do Augustowa przysłuchując się gawędom przewodnika, który płynął razem z nami. Oczywiście, że to nie były jedyne atrakcje podczas tej wyprawy. Po drodze podziwialiśmy przyrodę, która nas otaczała oraz przyglądaliśmy się działaniu śluzy. Dla chłopców była to nie lada gratka. Kiedy zbliżaliśmy się do portu w Augustowie, naszym oczom ukazało się pięknie położone miasto, o którym wspomniany przewodnik powiedział podróżującym wiele ciekawych informacji.
Po zejściu z pokładu udaliśmy się na pyszny obiadek, po którym na dzieci czekała niespodzianka- lody! Najedzeni, wypoczęci i uśmiechnięci udaliśmy się kładkę, gdzie zrobiliśmy sobie pamiątkowe zdjęcie:)
Podczas podróży powrotnej dobre nastroje nas nie opuszczały i dlatego minęła nam ona  bardzo szybko. Wycieczka bardzo podobała się naszym przedszkolakom, jednak na widok rodziców oczekujących przed przedszkolem w autobusie rozległ się okrzyk radości.
Wrażenia z wycieczki na pewno na długo zostaną w naszej pamięci.

Co pływa? Wiemy. Co lata? Też wiemy. Na zajęciach 9 czerwca poszukiwaliśmy odpowiedzi na pytanie co jest potrzebne, żeby latać? Słowo klucz to: skrzydła!
Mając do dyspozycji różnego rodzaju klocki, w kilkuosobowych grupach budowaliśmy skrzydlate maszyny latające. Ile głów, tyle pomysłów. A trzeba było wybrać tylko jeden. Gdy ta sztuka się udała, zespoły przystąpiły do realizacji swoich pomysłów.
Efekt końcowy był taki, że każda z grup zaprezentowała zupełnie inny pojazd. Wśród nich były samoloty, ptak i helikopter.  
Nasze 5 i 6-latki z dumą zaprezentowały "owoce" swojej pracy.