Festyn Rodzinny 2015

8 czerwca - piękny, słoneczny dzień. Już od rana na naszym placu przedszkolnym dało się zauważyć niecodzienne poruszenie - ustawianie, dekorowanie, "dopinanie wszystkiego na ostatni guzik", by nasz plac zabaw zachęcał do pozostania na nim, a coroczny festyn był czasem miłych wspomnień.
Od godziny 14.00 występów i atrakcji nie brakowało: pokazy taneczne, karate, cyrkowe... Bajecznie wręcz wyglądające podwórko naszego przedszkola z każdą chwilą stawało się coraz bardziej tłoczne i gwarne. Na przygotowanych stanowiskach dzieci mogły pojeździć konno i na karuzeli, pomalować twarz, kupić los na loterii, poskakać w ogromnym dmuchanym zamku, zjeść lody Gotti i watę cukrową... Dorośli natomiast oprócz tego, że dzielnie i wiernie towarzyszyli swoim pociechom, mogli też w namiocie ze studentami PWSIiP dokonać pomiaru poziomu cukru we krwi (na szczęście większość robiła to przed zjedzeniem wyśmienitego bigosu i lodów) oraz ciśnienia tętniczego. Największą jednak sensację wzbudziła grupa łomżyńskich motocyklistów Wild Dog's, która w spektakularnym stylu "zalogowała się" wśród naszych rodziców i dzieci. W czasie, gdy właściciele żelaznych rumaków udali się na strawę, dwukołowce zaczęły "okupować" dzieci i ich rodzice. Ku mojemu zdziwieniu więcej zainteresowania tymi maszynami wykazywały  dziewczynki... (eh, gdzie ci mężczyźni ?)
Słoneczko wspomagane delikatnym wiaterkiem smagało twarze małych i dużych "festynowiczów", którzy nie kryli swego zadowolenia z powodu kolejnego udanego festynu rodzinnego. Do zobaczenia więc za rok!

 
infoza.net