Kiedy przygotowywaliśmy dla naszych rodziców jasełka, nieoczekiwanie znaczna część dzieci rozchorowała się. Wspólne świąteczne spotkanie odłożyliśmy do czasu, kiedy "aktorzy" wrócą zdrowi do przedszkola. Po ich powrocie, noworoczną świeżość widać było niemal w każdym elemencie świątecznego przedstawienia, na którego obejrzenie zaprosiliśmy rodziców. Oklaski i promienne uśmiechy na twarzach widzów nie wymagały komentarza, a jednocześnie były nagrodą za trud przygotowań dla dzieci i dla nas.