Dzisiaj odwiedziliśmy łomżyńskie schronisko dla bezdomnych piesków. Zawieźliśmy pieskom karmę, którą zbierało nasze przedszkole.
Pracownicy schroniska oprowadzili nas po placu, gdzie w specjalnych boksach mieszkają pieski. Niektóre z nich bardzo się cieszyły z naszej wizyty, a niektóre szczekały przerażone. Kilka piesków biegało luzem i chodziły razem z nami, oprowadzając nas po swej posiadłości (nawet dały się głaskać).
Trochę ciężko było rozstać się z milusińskimi czworonogami, chciałoby się je przytulić i zabrać do domu, ale cóż. Dobrze, że mają tu chociaż  namiastkę domu.