|
W czwartkowe przedpołudnie (30.10) po krótkiej pogadance nt. zbliżających się świąt, udaliśmy się z naszymi malcami na cmentarz przy ul. Przykoszarowej. Tam wspólnie pomodliliśmy się i zapaliliśmy znicz na grobie dzieci, które "umarły w brzuszku mamy".
Po tym spacerze utrwaliliśmy sobie pojęcia: Święto Wszystkich Świętych, zaduszki, grób, znicz, cmentarz. Naszej rozmowie towarzyszyło autentyczne zainteresowanie tych dopiero co 4-letnich dzieci. Najbardziej niezrozumiałym okazało się dla nich święto "świętych" - czyli ludzi, którzy są już w niebie. Zaduszki natomiast (dla dzieci - "święto umarłych") były hasłem, które przywoływało wspomnienia o bliskich (np. babci, dziadku). Cmentarz, groby i znicze to nie są tematy, których dzieci nie rozumieją, ale które wymagają wysiłku, aby we właściwy sposób o nich rozmawiać z naszymi dziećmi.
|