"Dlaczego jest już koniec?..."

"Przecież do końca jest jeszcze 9 dni i ja będę cały czas przychodził" - powiedział jeden z chłopców, kiedy rozmawialiśmy o uroczystym zakończeniu roku przedszkolnego. Ucieszyłem się, gdy to usłyszałem, a on mówił dalej. "W przedszkolu jest fajnie. Co ja teraz będę w domu robił przez całe wakacje?" Nie wiedziałem co powiedzieć...
Kiedy przyszedł czas pożegnania, a była to środa 26 czerwca, uśmiechy towarzyszyły nam aż do końca oficjalnej części uroczystości. Później było nieco melancholijnie, żeby nie powiedzieć, smutno. Były wspomnienia, przemówienia i uściski. 2 lata to dość długi czas, by zżyć się z tą gromadką: współpraca na rzecz dzieci, świąteczne spotkania, konkursy, rozmowy, wycieczki... Tego dnia wszyscy staliśmy na pierwszym miejscu podium, ale nie byłoby ono możliwe, gdyby nie zaangażowanie rodziców. DZIĘKUJEMY.  
Po oficjalnej i nieoficjalnej części pożegnalnej, dzieci zasiadły do stołu, by z królem i królową dobrego zachowania (Szymkiem i Dominiką) spożyć ostatnią wspólną ucztę. Na stole oprócz wybornego przedszkolnego ciasta z jabłkami, znalazły się babeczki, kakao i soczki. To był chyba jedyny podwieczorek, po którym na stole prawie nic nie zostało (poza kartonikami i pustymi talerzykami).
Życzymy udanych wakacji i DO ZOBACZENIA!
P.S.: Przypominamy o odwiedzaniu nas czasem:)

 
infoza.net