Zawód: lekarz

Czy dzieci boją się lekarza? Jeśli tak, to dlaczego tak jest? Czy wiedzą, co to znaczy dbać o zdrowie? To tylko kilka pytań, na które poszukiwaliśmy ostatnio odpowiedzi. W piątek 13 stycznia naszym przewodnikiem na drodze do zadowalającej nas odpowiedzi był lekarz pogotowia ratunkowego, a prywatnie tata Rafała z naszej grupy.
Odpowiedzi na pierwsze pytanie udzieliły same dzieciaki, a było nią "TAK!". Dlaczego? Nikt nie potrafił odpowiedzieć. Obawy wyniesione z domu są po prostu albo efektem jeszcze większych lęków rodziców o dzieci, albo efektem trudnych doświadczeń zdrowotnych:) Dzieci najczęściej wizytę u lekarza kojarzą ze strzykawką, dlatego się boją... A przecież rzadko się zdarza, że doktor sam przystępuje do tej czynności.  
Strach strachem, a o własne zdrowie należy dbać. Na szczęście nasze pięciolatki dobrze wiedzą, jak się do tego zabrać. Tu ewidentny dobry przykład niosą rodzice! Zdrowe odżywianie, sport, stosowny do pory roku ubiór, dbanie o czystość, unikanie alkoholu i papierosów... Tak powiedzieli nasi mali eksperci:)
A co na o wszystko nasz gość? Z radością przytakiwał mądrym odpowiedziom i na podstawie małej "uczonej" książeczki pokazał nam, jak funkcjonuje nasz organizm. Zajrzenie do wnętrza człowieka dla wielu dzieci było czymś wyjątkowym. Hitem tego spotkania okazały się jednak rozmaite przyrządy lekarskie, które nasze bystrzaki od razu wzięły w obroty. Pod okiem naszego fachowca dowiedziały się do czego służą poszczególne sprzęty. Frajda, po prostu frajda.  
To wyjątkowe spotkanie nie zdołało jednak wszystkich "bojących się" lekarza dzieci przekonać do zmiany zdania. Może przyjdzie na to czas...
To były bardzo cenne chwile. W dowód naszej wdzięczności "wypisaliśmy" dla pana doktora Marcina Karpińskiego receptę na zdrowie - duuuuużo radości każdego dnia, życząc jednocześnie, by nie brakowało okazji do zażywania tego życio-  i radościo- dajnego panaceum.

 
infoza.net