Dzisiaj odwiedził nas niespodziewany, mały, skrzydlaty gość... Pani przyniosła ptaszka, który jak myśleliśmy, nie potrafi latać. Obejrzeliśmy go dokładnie z każdej strony. Nagle, ku naszemu zaskoczeniu rozwinął skrzydełka i wyfrunął przez okno. I tyle go widzieliśmy...