Ach, cóż to był za dzień.... Wszystkie dzieci przyniosły z domu swojego ulubionego misia. Pod pilnym okiem p. Basi oraz największego misia w sali, dzieci ze swymi przytulankami tańczyły, śpiewały, skakały... Miło było popatrzeć na dzieci, które w pociągu i przy stolikach ustępowały im miejsca. Tego dnia każdy MIŚ i jego właściciel czuli się wyjątkowo.